25/08/2019

MECZ POD KONTROLĄ

Zryw - Miedzanka 4-2
Bramki: Górski 2, Majsterek, Michalec
Asysty: Wiśnioch, Majsterek 2, Więckowski.

Nozorek, P.Białecki, Komar, J. Białecki, Niewczas, Michalec, Majsterek, Król, Nakonieczny, Górski, Wiśnioch.
Zagrali jeszcze: Szymański, Pielak, Ostrowski, Kazimierak, Pawlik, Więckowski.

Mecz z rywalem na którego nie doczekaliśmy się wiosną w końcu doszedł do skutku. Wyszliśmy na boisko zdeterminowani by wykonać kolejny krok w stronę pierwszego miejsca w lidze, jednak pierwsza połowa spotkania zupełnie nam nie wyszła. Nie kreowalismy sobie sytuacji ale też nie pozwalalismy na to by robił to rywal. Typowe granie na 0-0. Z marazmu wyrwał nas Marek Górski który opanował dośrodkowanie Wisniocha i mocnym wolejem pokonał bramkarza Miedzanki. Do przerwy 1-0. Druga część spotkania była zdecydowanie lepsza w naszym wykonaniu. Stworzyliśmy sobie kilka świetnych sytuacji, a trzy z nich znalazły drogę do bramki. Najpierw Majsterek ograł rywala w narożniku boiska zakładając mu "siatkę" po czym dogral mocno wzdłuż bramki gdzie cała akcje zamykał Mateusz Michalec i z bliska strzelił na 2-0. Następnie do głosu doszli goście którzy strzelili na 2-1 po bardzo ładnej kontrze. Nasz zespół jednak był mocno zdeterminowany by strzelać kolejne bramki. Bramka na 3-1 to dwójkowa akcja Wieckowskiego i Górskiego. Rozklepali obronę rywala i Kondzio zagrał wzdłuż bramki do Majsterka a ten z bliska pokonal bramkarza gości. Miedzanka jednak nie złożyła broni i znów złapała kontakt. Świetne uderzenie z dystansu zaskoczyło Nozorka. Zrobiło się 3-2 i znów trzeba było odskoczyc rywalom i udało się to za sprawą Górala. Nasz napastnik wygral pozycje z obrońca po długim zagraniu i pewnie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem strzelając swoją drugą, a czwarta dla Zrwyu w tym spotkaniu bramkę.
Wynik mógł być wyższy. Swoje sytuację mieli Nakonieczny, Komar, Michalec czy Górski ale albo brakowało zimnej krwi przy wykończeniu sytuacji bądź czasami centymetrów by pokonać bramkarza. Mamy jednak trzy punkty i już myślimy o kolejnym spotkaniu

Następny Poprzedni